Doskonała muzyka... Legendy polskiego bluesa... Światowi wykonawcy...
Od ponad 30 lat, miasto Białystok, organizuje jeden z najstarszych festiwali bluesowych w Polsce. Pomysłodawcą "Jesieni z bluesem" był niezapomniany harmonijkarz i kompozytor Rysiek Skiba Skibiński, założyciel białostockiego zespołu Kasa Chorych (wiadomo, wszystkie Ryski to fajne chłopaki...). Festiwal Bluesowy w Białymstoku, niezmiennie od wielu lat, odbywa się się w niepozornym z zewnątrz, ale bardzo klimatycznym w środku, studyjnym "Kinie Forum"- ostatnim kinie w mieście, ocalałym z nierównej walki z wszechobecnymi Multipleksami. Nie jest to jednak takie całkiem zwyczajne kino, bowiem działa przy Białostockim Ośrodku Kultury i odkąd sięgam pamięcią odbywają się tam festiwale, koncerty, wernisaże, oraz mnóstwo innych, ciekawych wydarzeń kulturalnych w moim regionie.
Podczas tegorocznego festiwalu najwięcej wykonawców przyjechało z ojczyzny bluesa -USA. Pierwszy wieczór festiwalu należał do Donny Brown & The Gospel Pearls.
W kolejnym dniu fantastyczne, niezapomniane utwory Tadeusza Nalepy i zespołu "Breakout" zaprezentowała grupa "OldBreakout", składająca się w części z dawnych muzyków zespołów" Breakout" i "Blackout".
Zupełnie odmiennym w odbiorze był następny koncert wieczoru. Żywiołowa, norweska grupa Joahim Tinderholtis & His Band, grająca radosnego jump-bluesa z elementami swingu, niesamowicie rozruszała niemrawą nieco do tej pory publiczność. Nie spodziewałam się, że muzycy z krainy śniegu potrafią skrzesać taki ogień.
Ostatni koncert piątkowego wieczoru należał do zespołu Travellin Brothers. Travellin Brothers, to połączeni pasją i miłością do bluesa, niesamowicie utalentowani bracia z bakijskiego hrabstwa Biskaia. Ich występ, to niezapomniany popis muzykalności i wszechstronności scenicznej, połączonej z hiszpańską energią, który na pewno na długo zapamiętam.
W trzecim dniu Jesieni z Bluesem na scenie w "Famie" wystąpiły kapele: Gruff, The Records Company i Sugar Ray & The Bluetones.
Jesień z Bluesem, to nie jedyny muzyczny festiwal w regionie, podczas którego rozbrzmiewają dźwięki bluesa i muzyki inspirowanej bluesem. Od kilku lat obowiązkową pozycją w kalendarzu fanów tych gatunków muzycznych staje się Suwałki Blues Festival.
Przez trzy dni, w pełni sezonu turystycznego na początku lipca, do grodu nad Czarną Hańczą zjeżdżają muzycy z całego świata oraz fani rocka i bluesa z kraju i zagranicy. Blues to muzyka ponadczasowa, choć średnia wieku uczestników obu tych muzycznych wydarzeń oscyluje raczej w granicach... wieku średniego. Na dwóch scenach plenerowych w centrum miasta i scenie kameralnej, oraz na deskach kilku klubów muzycznych, odbywają się liczne koncerty akustyczne i nocne jam sessions. Atmosfera niebywała! Może warto to uwzględnić w urlopowych planach przy okazji wizyty na Suwalszczyźnie i Podlasiu?
Przez trzy dni, w pełni sezonu turystycznego na początku lipca, do grodu nad Czarną Hańczą zjeżdżają muzycy z całego świata oraz fani rocka i bluesa z kraju i zagranicy. Blues to muzyka ponadczasowa, choć średnia wieku uczestników obu tych muzycznych wydarzeń oscyluje raczej w granicach... wieku średniego. Na dwóch scenach plenerowych w centrum miasta i scenie kameralnej, oraz na deskach kilku klubów muzycznych, odbywają się liczne koncerty akustyczne i nocne jam sessions. Atmosfera niebywała! Może warto to uwzględnić w urlopowych planach przy okazji wizyty na Suwalszczyźnie i Podlasiu?