Uwielbiam odkrywać takie miejsca. Otoczone aurą tajemniczości, posiadające duszę i wspomnienia. W których teraźniejszość miesza się z przeszłością. Znane od wieków, lecz skryte przed cywilizacją. Urzekające fantazją otaczającej je przyrody.
Kiedy klucząc piaszczystymi leśnymi drogami w końcu dotarłam do celu czekało mnie przyjemne zaskoczenie. Zdjęcia, które wcześniej oglądałam w internecie absolutnie nie obrazowały tego, co "Święte Miejsce" ma w rzeczywistości do zaoferowania... Jasna polanka nad zakolem rzeki, drewniany mostek w oddali, drzewa przeglądające się w zielonym nurcie strumienia i kapliczka otoczona płotem z furtką, której strzegą drewniane świątki. Pełna powagi cisza dookoła i nastrój taki, jakby w jakiejś świątyni...