2014/10/24

KRAINA OTWARTYCH OKIENNIC I OTWARTYCH SERC.


Ustawione prostopadle do drogi, kolorowo pomalowane i zdobione koronkowymi rzeźbieniami domy przyjaźnie uśmiechają się do przechodniów. Mieszkają w nich życzliwie nastawieni ludzie o sercach równie otwartych, jak okiennice ich domostw.
Przy drogach czuwają obwiązane wstążkami prawosławne krzyże wotywne, pękate kopuły drewnianych cerkiewek lśnią w promieniach słońca, bocianie gniazda wieńczą co dziesiąty słup telegraficzny a w powietrzu unosi się zapach  wilgotnych łąk i słodkich kwiatów. To wschodnie Podlasie...Kraina Otwartych Okiennic i otwartych serc.



" Krainą  Otwartych Okiennic" 

nazywa się skupisko wsi położonych w odległości 30 km na południowy-wschód od Białegostoku. Zalicza się do nich leżące w dolinie rzeki Narwi i jej dopływu rzeczki Rudni, miejscowości: Trześcianka,  Soce, Puchły , Ryboły, Kaniuki i Ciełuszki.

Te miejscowości reprezentują typowy przykład wsi o zabudowie szeregowej, występujących jedynie w Podlaskiem. Drewniane budynki stoją przy granicy działki, szczytem do drogi i są bogato ozdobione drewnianymi ornamentami snycerskimi.


Szlak Otwartych Okiennic prowadzi przez wyżej wymienione miejscowości, ale typowe dla regionu zdobnictwo można spotkać również w innych podlaskich, prawosławnych wsiach. Zbudowane pod koniec XIX lub na początku XX wieku domy, przeżywają obecnie swój renesans.
Do niedawna były zaniedbane i niedoceniane, obecnie są starannie odnawiane dzięki projektowi Północnopodlaskiego Towarzystwa Ochrony Ptaków, który został stworzony, by zachować kulturowy krajobraz doliny rzeki Narew i okolic Puszczy Białowieskiej. Podlaskie koronki na niewielkich, drewnianych, parterowych domach można podziwiać również we wsi Wojszki niedaleko Bielska Podlaskiego.














"Wioseczka maja"

2014/10/15

CHANIA. DAWNA STOLICA KRETY>




Położenie miasta już na samym początku zapiera dech w piersi. 
Zjeżdżając krętymi drogami prowadzącymi z lotniska w kierunku miasta, trudno zdecydować się, który widok jest bardziej godny podziwu. Z jednej strony połyskują turkusowe wody skalistych zatok, z drugiej wzrok przyciągają wysokie,  groźne góry... 
Na tym tle Chania połyskuje jak największy klejnot na firmamencie zachodniego krańca Krety , a jej oprawę stanowi potęzny masyw Lefka Ori (Gór Białych).