Lato opuszcza już Mazury. Opustoszały plaże, wyludniają się pensjonaty i bulwary spacerowe, ciszej się zrobiło nad Wielkimi Jeziorami, ale sezon żeglarski ciągle jeszcze trwa. Wrzesień to bardzo dobry miesiąc na żeglarskie obcowanie z mazurską przyrodą oraz przygodą. Na jeziorach przestronniej, w portach mniejszy tłok, a ceny czarterów o wiele niższe niż w lipcu i sierpniu. Pogoda zwykle jeszcze dopisuje, temperatury całkiem przyjemne, wiatry lepsze, tylko dzień nieco krótszy i
wieczory chłodniejsze.
Żeglarstwo potrafi naprawdę uzależnić, choć jest ponoć najdroższym sposobem najmniej wygodnego spędzania czasu. Co powoduje, że kilka osób z własnej woli tłoczy się przez kilka dni na kilku metrach kwadratowych, śpi w ciasnych kajutach pod pokładem chyboczącej się ciągle łodzi i jest skazana na siebie przez większość dni i nocy? Spróbuję odpowiedzieć na pytanie jak znaleźć motywację do żeglowania i w jaki sposób można się wkręcić w żeglarstwo...
O tym, że żeglowanie to fantastyczna sprawa można się bardzo szybko przekonać. Czasem wystarczy załapać się na jeden krótki rejs, by od razu zacząć planować następny. Co więcej, w żeglarstwie można powoli, krok po kroku, osiągać kolejne stopnie wtajemniczenia, a to bardzo inspiruje. Bo żagiel to taki płat tkaniny, który łapie wiatr wiedzy i popycha żeglarza w świat przygody...
Jak załapać bakcyla żeglarstwa?...
Istnieje więcej niż kilka niezawodnych sposobów:
O tym, że żeglowanie to fantastyczna sprawa można się bardzo szybko przekonać. Czasem wystarczy załapać się na jeden krótki rejs, by od razu zacząć planować następny. Co więcej, w żeglarstwie można powoli, krok po kroku, osiągać kolejne stopnie wtajemniczenia, a to bardzo inspiruje. Bo żagiel to taki płat tkaniny, który łapie wiatr wiedzy i popycha żeglarza w świat przygody...
Jak załapać bakcyla żeglarstwa?...
Istnieje więcej niż kilka niezawodnych sposobów:
Gdy po raz pierwszy żagle pójdą w górę i w końcu poczujesz się te kilkanaście metrów białego płótna nad swoją głową, jacht złapie wiatr i wszyscy wokół zaczną zabawę z tymi wszystkimi szotami, bajdewindami, baksztagami, przechyłami, zwrotami przez sztag, a ty będziesz jedynie spełniał rolę niewykwalifikowanego balastu.
Kiedy po całym dniu pływania postawisz nogę na lądzie, a ląd, keja oraz kibel w porcie nadal będą l kołysać ci się ci pod stopami.
Kiedy z trudem łapiąc równowagę zanurzysz wzrok w szmaragdowej toni jeziora, zmoknięty popatrzysz w rozgwieżdżone niebo nad keją i całą noc nie dadzą ci spać fały dzwoniące o maszty.
Gdy podczas pierwszego wieczoru na żaglach, kiedy akurat w pobliżu nie będzie ani jednego doświadczonego żeglarza, jacht się odcumuje i zacznie odpływać od kei, a tobie każą zawiązać węzeł knagowy.
Kiedy każą ci pójść do bosmana po klucz od killwatera.
Gdy spędzisz wieczór z gitarą przy płonącym ognisku nie znając dobrze ani jednej szanty, lub w rozśpiewanej pijackiej tawernie będziesz się krępować tańczyć na stole.
Kiedy po całym dniu pływania postawisz nogę na lądzie, a ląd, keja oraz kibel w porcie nadal będą l kołysać ci się ci pod stopami.
Kiedy z trudem łapiąc równowagę zanurzysz wzrok w szmaragdowej toni jeziora, zmoknięty popatrzysz w rozgwieżdżone niebo nad keją i całą noc nie dadzą ci spać fały dzwoniące o maszty.
Gdy podczas pierwszego wieczoru na żaglach, kiedy akurat w pobliżu nie będzie ani jednego doświadczonego żeglarza, jacht się odcumuje i zacznie odpływać od kei, a tobie każą zawiązać węzeł knagowy.
Kiedy każą ci pójść do bosmana po klucz od killwatera.
Gdy spędzisz wieczór z gitarą przy płonącym ognisku nie znając dobrze ani jednej szanty, lub w rozśpiewanej pijackiej tawernie będziesz się krępować tańczyć na stole.
Kiedy lina się wkręci w śrubę, nalejesz złego paliwa do silnika, pośliźniesz się na mokrej kei, zepsuje się silnik, zaryjesz kilem o mieliznę, czy postawisz na nogi kilka obcych załóg przy nieudolnym wchodzeniu do portu.
Jeśli ktoś z was zna inne czarodziejskie sposoby na polubienie żeglarstwa proszę wpisywać je w komentarzach...
Kiedy wrócą ptaki
Do mazurskich gniazd
Ruszaj tam, gdzie już żeglarze
Płyną szlakiem gwiazd
Wróćmy na jeziora
Na wędrowny rejs
Znajdziesz tam cel swojej drogi
Wśród szumiących drzew
Refren:
Białe żagle, szmaragdowa toń
A przy tobie przyjacielska dłoń
Wrócisz tam z gitarą
Gdzie ogniska blask
Zostań tu, noc śpi w szuwarach
Pieśni słucha las
Wróćmy na jeziora
Na samotny brzeg
Zostań tu, gdzie las i woda
Masztów cichy śpiew
Refren:
Białe żagle, które kryje mgła
I nic nie mów, bo przygoda trwa
Do mazurskich gniazd
Ruszaj tam, gdzie już żeglarze
Płyną szlakiem gwiazd
Wróćmy na jeziora
Na wędrowny rejs
Znajdziesz tam cel swojej drogi
Wśród szumiących drzew
Refren:
Białe żagle, szmaragdowa toń
A przy tobie przyjacielska dłoń
Wrócisz tam z gitarą
Gdzie ogniska blask
Zostań tu, noc śpi w szuwarach
Pieśni słucha las
Wróćmy na jeziora
Na samotny brzeg
Zostań tu, gdzie las i woda
Masztów cichy śpiew
Refren:
Białe żagle, które kryje mgła
I nic nie mów, bo przygoda trwa
Wróćmy na jeziora
Gdy zapadnie zmrok
Znajdziesz tu swoją przygodę
Wrócisz tu za rok
Wrócisz tu za rok