Słoneczne wybrzeże Bułgarii cieszy się dużą popularnością wśród polskich turystów. Stosunkowo niskie ceny wypoczynku oraz wysokie temperatury w miesiącach wakacyjnych przyciągają spragnionych ciepła wczasowiczów, dla których gwarancja słonecznej pogody jest ważniejsza od pogodowej loterii, która może spotkać turystę nad pięknym, lecz kapryśnym i zimnym Bałtykiem.
Jednak... w tym wpisie nie dowiecie się, jak wygląda bułgarskie wybrzeże w szczycie sezonu, ponieważ ja też tego nie wiem. Byłam tam na początku kwietnia!
Jeśli chcecie zobaczyć dwa piękne miasteczka bułgarskiego wybrzeża przed sezonem i mieć malownicze starówki Nesebaru i Sozoplola tylko da siebie, bez dzielenia się z tłumami, zapraszam do lektury mego posta.
Jeśli chcecie zobaczyć dwa piękne miasteczka bułgarskiego wybrzeża przed sezonem i mieć malownicze starówki Nesebaru i Sozoplola tylko da siebie, bez dzielenia się z tłumami, zapraszam do lektury mego posta.
NESEBAR
Dojazd z lotniska w Burgas do Nesebaru jest bardzo prosty. Po opuszczeniu hali przylotów należy wyjść poza teren lotniska główną bramą, przejść na drugą stronę dużego ronda, gdzie usytuowana jest mała wiata przystankowa i czekać na autobus, który zawiezie nas pod same bramy starówki w Nesebarze.
Nesebar - to jedno z najstarszych miast w Bułgarii, znajdujące się na światowej liście dziedzictwa kultury UNESCO. Starówka położona jest na skalistej wyspie, połączonej z lądem wąską groblą na której znajduje się zabytkowy wiatrak z XVII wieku. Stare miasto otaczają ruiny murów obronnych sprzed 1500 lat, kiedy to miasto było nimi w całości obwarowane.
Stary Nesebar, to labirynt wąskich uliczek z charakterystyczną zabudową, zabytkowymi cerkwiami, restauracjami z widokiem na morze. Senna atmosfera kurortu przed sezonem, podkreśla nieodziemny charakter tego miejsca. Na uliczkach jest pusto i spokojnie, większość sezonowych barów i sklepików jest jeszcze nieczynna. Te, które są już otwarte, znajdują się w większości przy głównym placu przy wejściu na starówkę. Jest słonecznie, temperatura w dzień oscyluje w granicach 16 stopni Celsjusza, ale wieczory są chłodne. Kwitną forsycje, magnolie, pachną obsypane białymi kwiatkami wiśnie. Na każdym z krańców starego miasta roztacza się niesamowita panorama Morza Czarnego, można przysiąść na jednej z licznych ławek usytuowanych wydłuż promenady nadmorskiej i napawać się szumem morza i spokojem...
SOZOPOL
Kolejnym przystankiem naszej wędrówki jest Sozopol. Doskonale
działająca komunikacja pozwala na swobodne przemieszczanie się miedzy wszystkimi miastami na wybrzeżu, także poza sezonem. My z Nesebaru pojechaliśmy do Burgas, a z dworca autobusowego w Burgas co godzinę odjeżdżają busy do Sozopola. W Sozopolu dworzec autobusowy znajduje się tuż obok Starego Miasta.
Sozopol,
podobnie jak Nesebar podzielony jest na malowniczą starówkę, położoną na
skalistym półwyspie i raczej mało ciekawe nowe miasto na klifie po drugiej stronie zatoki.
Południowe
mury otaczające Stare Miasto, to doskonałe miejsce na
spacer, prowadzi tamtędy kamienna promenada przy której usytuowanych
jest dużo knajpek z tarasami położonymi na klifach, w których można
zjeść obiad z widokiem na Morze Czarne.
Z pozostałych stron starówka otoczona jest skałami, można tamtędy przejść, ale trzeba mieć dobre buty. Stare miasto to labirynt wąskich uliczek z typową bułgarską zabudową. Jest
ona bardzo charakterystyczna - parter jest z kamieni (kiedyś pełnił funkcje
gospodarcze - tam się pracowało, mężczyźni trzymali narzędzia potrzebne
im do pracy), pierwsze piętro z drewna (piętro mieszkalne).
Warto też zwrócić uwagę na małe cerkwie, rozsiane po całym mieście. Do starej części miasta przylega też niewielki port, z urokliwymi
łodziami i żaglówkami.
INFORMACJE PRAKTYCZNE:
- W Bułgarii należy przesunąć zegarki o jedną godzinę do przodu w stosunku do czasu polskiego.
- Waluta w Bułgarii: Lewa (1 lewa to około 2,1 zł )
- Obywatele Polski muszą mieć przy sobie dowód osobisty. Paszport nie jest konieczny.
- Bułgaria słynie z produkcji oleju różanego.
- Kiwanie głową w Polsce i okolicach oznaczające „tak” w Bułgarii oznacza „nie”