Znowu nadeszła. Zaszeleściła suchymi liśćmi, zapachniała mgłą i powiała chłodnym wiatrem. Miałam nadzieję, że po tak pięknym lecie, również jesień będzie w tym roku przyjemna i ciepła.
Tymczasem, po słonecznej końcówce września nastąpił niespodziewanie zimny październik. Trudno cieszyć się cudownymi barwami jesieni, kiedy niebo szare, deszcz siąpi, a w okna melancholijnie stuka wiatr. Babie lato ledwie zdążyło przylepić do drzew delikatne nicie pajęczyn, gdy nagłe, niespodziewane przymrozki zwinęły liście na drzewach i ścięły ostatnie astry w ogrodzie. Zrobiło się mokro i nieprzyjemnie. A jeszcze niedawno było tak kolorowo...
Zanim nadeszła chłodna szaruga schwytałam okiem obiektywu namiastkę polskiej, złotej jesieni.
Październik ma w tym roku smutne i deszczowe oblicze... Wierzę, że wypłakać się musi zanim rozpogodzi swe lico jeszcze przypomni się przyjemnym i pogodnym listopadem.
Na taką jesień z przyjemnością się patrzy, mimo iż to nie moja pora roku. Mam nadzieję, że jeszcze taką zobaczymy w tym roku. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńNa pewno jeszcze niejeden jesienny piękny dzień przed nami.:) Pozdrawiam
UsuńNiezwykle nastrojowo napisane, a zdjęcia to prawdziwe arcydzieła. Na Podkarpaciu dopiero zaczynają sie kolory, ale boję się, że silny wiatr szybko zwieje liście ...
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo, życzę ci kolorowej jesieni:)
UsuńPięknie wygląda las jesienią.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)*
Inko, przepieknie uchwycilas okiem aparatu jesienne klimaty. Zdjecia zachwycaja.
OdpowiedzUsuńU nas w tym roku rownie cudnie, nie pamietam takiego pazdziernika. Dzisiaj
temperatura oscylowala w granicach 25C, slonecznie, letnie.
Najbardziej tesknie za drzewami jarzebin, jest to jedno z moich ukochanych drzew.
Pozdrawiam serdecznie:)
25 stopni??Jesień Was w Ameryce naprawdę rozpieszcza:) Ja również lubię czerwoną jarzębinę. Pozdrawiam serdecznie
UsuńCudownie uchwyciłaś polską jesień - takiej jak u nas to nie ma nigdzie indziej. Ta pani siedząca na ławeczce podziela naszą fascynację tą porą roku i też sobie usiadła by się nacieszyć. Naprawdę piękne zdjęcia, to z babim latem i trzecie - przez światło - to moi faworyci.
OdpowiedzUsuńDziękuję Ci bardzo za komentarz, pani na ławeczce pasuje do mojej lekko melancholijnej jesiennej zadumy:) mam nadzieję, ze nie ma nic przeciw, że została prze zemnie sfotografowana :)
UsuńInko, pierwsza część Twojego postu jest zjawiskowa a druga? taka jak u mnie. Deszczowa.
OdpowiedzUsuńTwoje wszystkie zdjęcia są przecudne.
Pozdrawiam serdecznie:)*
Cudownie pokazałaś złotą polską jesień - taką lubię najbardziej! Kadr z promyczkami światła przenikającymi przez konary drzew skradł moje serce. Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńWłaśnie za takie kolory uwielbiam jesień :) pięknie ją pokazałaś..
OdpowiedzUsuńPięknie złapałaś jesień w kadrze! Bardzo pomysłowe pierwsze zdjęcie:)
OdpowiedzUsuńuwielbiam jesień za te kolory!
OdpowiedzUsuń...ależ piękne kolory jesieni! Darzy nam, oj darzy :)
OdpowiedzUsuńSerdeczności :)
Piękne jesienne zdjęcia. Czuć w Tobie duszę artystki. Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńInko, no cos pieknego ta Twoja jesien!
OdpowiedzUsuńPiękne ujęcia, woow! Ja wczoraj sfociłam kilka ale nie to światło, i wyszły trochę uśpione ;)
OdpowiedzUsuńWitam.
OdpowiedzUsuńLubie barwy jesienia. Szczególnie w Bieszczadach.
Bardzo ładne zdjęcia.
Zapraszam na jazdę ciuchcią.
Pozdrawiam serdecznie.
Michał
Jestem zauroczona Twoimi zdjęciami, są prześliczne. No i właśnie za tę szarugę , o której piszesz jesieni nie lubię:(
OdpowiedzUsuńJuz mialam ponarzekac, jak to u mnie po zimnym lecie, zimna jesien, a tu patrze przymrozki, brr, u mnie zimno ale nie AZ tak zimno. Mimo wszystko udalo Ci sie pieknie uchwycic te namiastke zlotej jesieni.
OdpowiedzUsuńJuz mialam ponarzekac, jak to u mnie po zimnym lecie, zimna jesien, a tu patrze przymrozki, brr, u mnie zimno ale nie AZ tak zimno. Mimo wszystko udalo Ci sie pieknie uchwycic te namiastke zlotej jesieni.
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia:) W tej porze roku i słońce i deszcz są potrzebne - bez tego jesień nie byłaby jesienią :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiamy
Bardzo dziękuję za odwiedziny i sympatyczne komentarze. Ciesze się, ze Wam się moja jesień podobała:) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPokazałaś jesień taką, jaka bywa. I piękna złota, i ta deszczowa. Ładne kadry
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Witaj Inko.
OdpowiedzUsuńLubię barwy złotej jesieni.
A szczególnie w Bieszczadach.
Pozdrawiam serdecznie.
Michał
Jej, ten czerwony kwiatek... jak on się nazywa? Obudziłaś wspomnienia w mojej głowie :). I kasztany, kiedyś rarytas, a teraz... wszędzie ich pełno leży, nie ma kto zbierać... znak czasów :)
OdpowiedzUsuńCudne zdjęcia!
Ten kwiatuszek to cynia ;) Pozdrawiam
UsuńCudne ujęcia! Ja jak wróciłam do Polski to właśnie zaczął się ten długi okres szarości i zimna... Okropnie mnie to przygnębiło i zupełnie nie mogłam nacieszyć się jesienią. Na szczescie teraz na nowo za oknem świeci słońce, a cały świat od razu napelnia się barwami i szczęściem :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło!
Kocham jesień, jest moją ulubioną porą roku, nawet jesli bura i mglista, byle nie deszczowa - no, chyba, że deszcz ogladam z drugiej strony okna;);
OdpowiedzUsuńbardzo ładnie ja pokazujesz. Pozdrawiam:)
Dziwnie mi te Twoje zdjęcia przypominają inny blog. Nie pamiętam który, niestety. Może to ta jesień upodabnia wszystko wzajemnie do siebie ?
OdpowiedzUsuńPiękna była w tym roku, gdzieniegdzie. Piękna, ale krotka. Mam na myśli złotą polską jesień.
Pozdrawiam:)
Mogę Ci zaręczyć Ozonku, że zdjęcia na moim blogu są mojego autorstwa, więc widocznie ktoś, na innym blogu, podobnie odbiera świat, albo jesień rzeczywiście wszędzie jest taka sama ;) Pozdrawiam
UsuńJuż raz chwaliłam, ale napiszę jeszcze raz, że zdjecia są wyjątkowo piękne :)
OdpowiedzUsuń