NESEBAR I SOZOPOL PEREŁKI BUŁGARSKIEGO WYBRZEŻA

2018/12/18




Słoneczne wybrzeże Bułgarii  cieszy się dużą popularnością wśród polskich turystów. Stosunkowo niskie ceny wypoczynku oraz  wysokie temperatury w miesiącach wakacyjnych przyciągają spragnionych ciepła wczasowiczów, dla których gwarancja słonecznej pogody jest ważniejsza od pogodowej loterii, która  może spotkać turystę nad pięknym,  lecz kapryśnym i zimnym Bałtykiem. 

Jednak... w tym wpisie nie dowiecie się, jak wygląda bułgarskie wybrzeże w szczycie sezonu, ponieważ ja też tego nie wiem. Byłam tam na początku kwietnia!

Jeśli  chcecie zobaczyć dwa  piękne miasteczka bułgarskiego wybrzeża   przed sezonem i  mieć malownicze starówki Nesebaru i Sozoplola tylko da siebie, bez dzielenia się z tłumami,  zapraszam do lektury mego posta. 




  


NESEBAR


Dojazd z  lotniska w Burgas do Nesebaru jest bardzo prosty. Po opuszczeniu hali przylotów  należy wyjść poza teren lotniska główną bramą, przejść na drugą stronę dużego ronda, gdzie usytuowana jest mała wiata przystankowa i czekać na autobus, który zawiezie nas pod same bramy starówki w Nesebarze.

Nesebar - to  jedno z najstarszych miast w Bułgarii, znajdujące się na światowej liście dziedzictwa kultury UNESCO.  Starówka położona jest na skalistej wyspie, połączonej z lądem wąską groblą na której znajduje się zabytkowy  wiatrak z XVII wieku. Stare miasto otaczają ruiny murów obronnych sprzed  1500 lat, kiedy to miasto było nimi w całości obwarowane.

 Stary Nesebar,  to labirynt  wąskich uliczek z charakterystyczną zabudową, zabytkowymi cerkwiami, restauracjami z widokiem na morze. Senna atmosfera kurortu przed sezonem, podkreśla nieodziemny charakter  tego miejsca. Na uliczkach jest pusto i spokojnie, większość sezonowych barów i sklepików jest jeszcze nieczynna. Te, które są już otwarte, znajdują się w większości przy głównym placu przy wejściu na starówkę. Jest słonecznie, temperatura w dzień oscyluje w granicach 16 stopni Celsjusza, ale wieczory są chłodne.  Kwitną forsycje, magnolie, pachną obsypane białymi kwiatkami wiśnie.  Na każdym z krańców starego miasta roztacza się niesamowita panorama Morza Czarnego, można przysiąść na jednej z licznych ławek usytuowanych wydłuż promenady nadmorskiej i napawać się szumem morza i spokojem...



















SOZOPOL

 Kolejnym przystankiem naszej wędrówki jest Sozopol.  Doskonale działająca komunikacja pozwala na swobodne przemieszczanie się miedzy wszystkimi miastami na wybrzeżu, także poza sezonem. My z Nesebaru pojechaliśmy do Burgas, a z dworca autobusowego w Burgas co godzinę odjeżdżają busy do Sozopola. W Sozopolu dworzec autobusowy znajduje się tuż obok Starego Miasta.

Sozopol, podobnie jak Nesebar podzielony jest na malowniczą starówkę, położoną na skalistym półwyspie i raczej mało ciekawe nowe miasto na klifie po drugiej stronie zatoki.
Południowe mury otaczające Stare Miasto, to doskonałe miejsce na  spacer, prowadzi tamtędy kamienna promenada przy której usytuowanych jest dużo knajpek z tarasami położonymi na klifach, w których  można zjeść  obiad z widokiem na Morze Czarne.

 Z pozostałych stron starówka otoczona jest skałami, można tamtędy przejść, ale trzeba mieć dobre buty. Stare miasto to labirynt wąskich uliczek z typową bułgarską zabudową. Jest ona bardzo charakterystyczna - parter jest z kamieni (kiedyś pełnił funkcje gospodarcze - tam się pracowało, mężczyźni trzymali narzędzia potrzebne im do pracy), pierwsze piętro  z drewna (piętro mieszkalne).
Warto też zwrócić uwagę na małe cerkwie, rozsiane po całym mieście. Do starej części miasta przylega też niewielki port, z urokliwymi łodziami i żaglówkami.


















INFORMACJE PRAKTYCZNE:

  • W Bułgarii należy przesunąć zegarki o jedną godzinę do przodu w stosunku do czasu polskiego.
  • Waluta w Bułgarii:  Lewa (1 lewa to około 2,1 zł )
  • Obywatele Polski muszą mieć przy sobie dowód osobisty. Paszport nie jest konieczny.
  • Bułgaria słynie z produkcji oleju różanego.
  • Kiwanie głową w Polsce i okolicach oznaczające „tak” w Bułgarii  oznacza „nie”


Read more ...

ZIOŁOWY ZAKĄTEK- PODLASKIE GOPODARSTWO NATURALNE

2018/08/27




Biorąc pod uwagę okolice i okoliczności przyrody, to  jest to,  jak na Podlasie,  miejsce dosyć przeciętne. Płasko, sielsko, zielono, spokojne miejscowości drzemiąc wspominają lepsze czasy. Pracy brak, więc z okolicznych wsi bez przyszłości, masowo powyjeżdżała  młodzież.
Nikt się nie spodziewał, że w tym miejscu powstanie coś, co ożywi okolicę, da pracę mieszkańcom i stanie się ciekawą atrakcją turystyczną.
Nazwa Ziołowy Zakątek  bardzo trafnie oddaje ideę, ale nie odzwierciedla potencjału miejsca. Na terenie około piętnastu hektarów rozciąga się Ziołowy Ogród Botaniczny z największą w Polsce kolekcją roślin leczniczych i użytkowych, oraz ma swoją siedzibę podlaskie gospodarstwo naturalne oraz folwark.


Pierwsza cześć to Ziołowego Zakątka to folwark. Zwierzęta chodzą tam  luzem. Za stodołą  pieje kogut, kury grzebią w ziemi, a kaczki pływają w stawie. Kozia rodzina skubie siano na wozie, a gęsi drepczą gęsiego.

Przed sezonem jest najpiękniej, nie ma tłumów, można poruszać się swobodnie po całym gospodarstwie i zajrzeć w każdą mysią dziurę,  a na tak rozległym terenie nikt nikomu nie wchodzi w kadr.



 


W obrębie Folwarku znajdują się zabudowania gospodarskie, odrestaurowane XIX wieczne  podlaskie chaty oraz sklepik Spółdzielni Zielarskiej w której można kupić wyhodowane tu zioła, przetwory oraz rękodzieło ludowe. 

W drewnianych chatach odbywają się warsztaty z produkcji nalewek lub ziołolecznictwa. Na rozległym terenie Folwarku znajduję się również karczma, zabytkowy kościółek oraz pokoje hotelowe.










Druga część Ziołowego Zakątka to duży ogród botaniczny, na terenie którego można zapoznać się z właściwościami roślin leczniczych, zobaczyć jak wyglądają rośliny wykorzystywane w ziołolecznictwie, medycynie ludowej i homeopatii i przekonać się, jak wielki potencjał posiada ta swoista apteka natury.













INFORMACJE PRAKTYCZNE:

Adres: Koryciny 62, Podlaskie 
Wstęp: na teren folwarku wstęp bezpłatny, parking bezpłatny, płaci się tylko za wejście na teren Ogrodu Botanicznego 
Sklep z ziołami: atrakcyjne ceny preparatów z ziół i wyrobów ludowych
Atrakcje w pobliżu: SKANSEN W CIECHANOWCUŚWIĘTA GÓRA GRABARKA
Mielnik nad Bugiem, Drohiczyn
Read more ...

W ZAKOLU DUNAJU

2018/06/07

Polak, Węgier dwa bratanki - każdy z nas o tym słyszał.  Jednocześnie Polacy o Węgrzech wiedzą mniej, niż na przykład, nie przymierzając  o...Turcji?  Turcja, co prawda jako jedyna nie uznała rozbiorów Polski i pewnie wygrywa z Węgrami klimatem,  ale wciąż za mało osób wie, że Węgry, to nie tylko Budapeszt, czardasz, Balaton, tokaj i palinka,  ale też świetna atrakcja turystyczna,  jaką jest otoczony zielonymi wzgórzami przełom Dunaju.

Przełom Dunaju, to  miejsce w którym ta  rzeka zmienia swój kierunek z wschodniego na południowy. Ten malowniczy i otoczony  niskimi górami  teren, ogólnie znany jest jako Zakole Dunaju. Jest to region na wskroś turystyczny: po obu stronach rzeki wznoszą się wielkie hotele i małe pensjonaty,  a  mieszkańców dwumilionowej stolicy Węgier   i  turystów przyciągają przepiękne widoki,  plaże, kąpieliska oraz  historyczne miejscowości,  położone nad brzegiem tej wielkiej  rzeki.
W obrębie łuku Dunaju leżą stare węgierskie miasta o egzotycznych dla nas nazwach: Esztergom i Szentendre.



SZENTENDRE

Szentendre, to małe i bardzo urokliwe miasteczko nad odgałęzieniem Dunaju, usytuowane 19 km na północ od Budapesztu. To trochę taki polski Kazimierz w węgierskiej wersji. Liczy tylko 23 tysiące mieszkańców, a przyjmuje rocznie około 1,5 mln turystów!
Szentendre ma ładne, wąskie brukowane ulice, artystyczne warsztaty, galerie oraz oszałamiającą jak na tak małe rozmiary ilość świątyń. Niestety, jak to zwykle bywa przy takim ruchu turystycznym, , małe uliczki  zostały zastawione straganami, butikami, sklepikami,  przez co miasteczko zatraciło swoją dawną,jak mniemam,  romantyczną atmosferę. Kiedy jednak zejdziemy z handlowego szlaku, miejscowość odzyskuje swój  prawdziwy klimat. 


Nad brzegiem rzeki, gdzie  biegnie szlak spacerowy wzdłuż Dunaju,  przysiadły przytulne restauracje. Z wież cerkwi słychać dzwony i przez chwilę można się poczuć jak na Bałkanach. To zrozumiałe, bowiem  miasteczko założyli Serbowie i wyraźnie widać tu bałkańskie klimaty. Przez wieki podstawą dobrobytu miasta były rzemiosło, handel  oraz przyniesiona z Serbii sztuka uprawy winorośli. Później osiedlili  się tu Niemcy, Węgrzy, Słowacy, Grecy i tzw. Dalmatyńczycy, czyli katoliccy Chorwaci. Ta wielokulturowość stworzyła prawdziwe Szentendre: barwne i oryginalne, miasto kilku wyznań.



 Esztergom

Esztergom, to dawna stolica Węgier i centrum Kościoła Katolickiego, a także siedzibie arcybiskupa węgierskiego. Bazylika na wzgórzu z bliska  wygląda jeszcze bardziej imponująco,  niż z daleka. To największa świątynia na terenie Węgier i  czwarta, co do wielkości w Eurpupr. Ma 118 m długości, 40 m szerokości, a jej kopuła wznosi się na wysokość 100 m. Budowano ją przez kilkadziesiąt lat w pierwszej połowie XIX wieku.

 Biały pomnik za świątynią przypomina o jednym z najważniejszych wydarzeń w historii Węgier - koronacji i przyjęciu chrztu przez pierwszego króla, późniejszego świętego Stefana, co miało miejsce w 1000 roku.  Od przyjęcia chrztu Esztergom uważany jest za centrum katolicyzmu kraju. Z góry, koło pomnika znakomicie widać esztergomską starówkę i Dunaj. Na jednym ze zdjęć widoczny jest graniczny most Marii Walerii –  most drogowy na Dunaju, łączący miasta Štúrovo na Słowacji i Ostrzyhom na Węgrzech. Długość mostu– 500 m. 
Samo miasto Esztergom, no cóż z góry wygląda ładniej, z dołu mnie raczej nie zachwyciło, choć może wpływ na to miała brzydka i deszczowa pogoda i opustoszałe ulice. W każdym bądź razie polecam te miejsca podczas pobytu na Węgrzech, jednocześnie życząc Wam życzę korzystniejszej pogody do zwiedzania.



Read more ...