Antyczne Syreny znad Morza Śródziemnego w połowie przecudnej urody kobiety, drugą połową ciała przypominały ptaki. Ich skórę pokrywały pióra, stopy kończyły szponiaste, pokryte łuskami pazury. Swoim legendarnie pięknym głosem, który porażał wszystkich, którzy go usłyszeli, zwabiały marynarzy ze statków, po czym ich zabijały i pożerały.
Kiedy mityczny Odyseusz wraz z towarzyszami, przepływał łodzią obok wyspy na której mieszkały Syreny, musiał woskiem zalepić uszy wszystkim marynarzom, a sam przywiązać się do masztu, by zachować życie.
Morskie Syreny spokrewnione były z Muzami, bosko uzdolnionymi istotami, które również doskonale śpiewały i grały na instrumentach. Chociaż syreni śpiew był legendarny, Muzy postanowiły zmierzyć się z kuzynkami w muzycznych zawodach. Choć nie było to łatwe zadanie, Muzy zwyciężyły w konkursie. Aby jeszcze bardziej upokorzyć Syreny, powyrywały im wszystkie pióra i uplotły sobie z z nich zwycięskie wieńce. Niektóre z białych, syrenich piór spadły do Zatoki Souda i przekształciły się w niewielkie białe wysepki.
Na pamiątkę tego muzycznego pojedynku miasto, które powstało na wzgórzu nad Zatoką nazwano Aptera, czyli Bezskrzydłe.
Nieziemskie widoki i strategiczne strategiczne położenie uczyniły Apterę miejscem posiadającym kilka różnych wcieleń. Aptera przez stulecia związana była z aż kilkoma cywilizacjami...potem pamięć o niej zaginęła i dopiero niedawno, bo w XIX wieku na powrót zaczęła opowiadać ludziom swoją fascynującą historię.
Greckie mury obronne i amfiteatr, rzymskie łaźnie, świątynie i cysterny, turecka forteca, a nawet bizantyjski monastyr i niemieckie stanowiska karabinów maszynowych z II wojny światowej- słowem, każdy, kto tak jak ja uwielbia dawne czasy i starożytne artefakty znajdzie tutaj coś dla siebie.
Na wzgórze zboczem góry prowadzi wąska i kręta droga, która wije się obok kamiennych domostw zbudowanych przy rozległych oliwnych gajach i pokrytych bujną roślinnością pastwiskach.
Aptera została wymieniona również w minojskich tekstach, zapisanych pismem linearnym B, znalezionych w Knossos, wiec najprawdopodobniej skrywa nieodkryte jeszcze szczątki cywilizacji minojskiej. Kres miastu położyło trzęsienie ziemi w VII w. n.e. Archeolodzy odsłonili zaledwie niewielką część jego ruin. Podniebne miasto skrywa jeszcze wiele tajemnic, które można kontemplować bez pośpiechu i tłumu turystów, podziwiając z góry Zatokę Souda upstrzoną wysepkami stworzonymi z syrenich piór.
Pięknie położone miasto i wspaniałe z niej widoki oraz ciekawe wykopaliska. Uwielbiam małe kapliczki w Grecji i taką jedną pokazałaś. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńGrecja jest wspaniała, bardzo mile ją wspominam.
OdpowiedzUsuńŚliczna legenda o powstaniu tego miasta.
Pozdrawiam :)
Małe kapliczki w Grecji to temat na oddzielny post, też je uwielbiam.
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję za miłe komentarze również pozdrawiam.
Cudowne miejsce!
OdpowiedzUsuńApropos syren to kilka lat temu, kilku naukowców odnalazło je w oceanie(nie pamiętam którym)i zrobiono im kilka zdjęć, filmów...rzeczywiście oglądając filmy i fot. tych stworzeń można uwierzyć, że wciąż istnieją...polecam "Syreny legenda czy prawda"zapewne jest na youtube
Serdeczności :)
Meg, wcale mnie to nie zaskakuje, bo rzeczywistość jest inna niż nam się wydaje...
OdpowiedzUsuńA filmik na Youtube obejrzę, bo lubię takie niesamowite historie:)
opis fenomenalnie uzupełniony fotami . Przyglądam się i widzę wspaniałą kolorystykę i czystość
OdpowiedzUsuńmacham po ciemnicy Gryzmo
Cudowny post. Jak zwykle fantastyczne zdjęcia.
OdpowiedzUsuńMarzę by kiedyś powrócić do Grecji.
Pozdrawiam serdecznie:)